Gromadźcie żywność na czas głodu

Janek  | 

Wydaje mi się, że w życiu każdego człowieka są lata tłuste i lata chude, dni spokojne i dni niepewności. Ja osobiście miałem tak nie jednokrotnie. W sytuacji głodu, gdy ciężka atmosfera wysysa z nas radość i pokój, pojawia się groźba zwątpienia i zachwiania w wierze. Jako dziecko boże czuję się w obowiązku nie chwiać w wierze i chodzić w pokoju, który przez swoją śmierć darował mi Pan Jezus. Pojawia się pytanie - jak?

 Jedną z moich odpowiedzi jest wyciąganie ze skarbca pamięci dobrych rzeczy. Gdy bywałem w trudnych sytuacjach i pojawiała się myśl "A może Pan mnie opuścił?", sięgałem do wspomnień i przypominałem sobie Jak wielkich rzeczy dokonał w moim życiu. Płynie z tego wielka otucha. Skoro Pan uratował mnie z dołu zagłady, osobiście pociągnął mnie i prowadził, to zgodnie ze Swoimi obietnicami - nigdy mnie nie opuści. Skoro umarł za mnie Jezus, gdy byłem grzesznikiem, to wiem, że nic nie zdoła mnie od Jego miłości oddzielić.

Chwała niech będzie Bogu w imieniu Jezusa Chrystusa!