Bojaźń Pana

Janek  | 

Wersja .PDF

Święte i straszne jest imię Jego. Początkiem mądrości jest bojaźń Pana; Wszyscy, którzy ją okazują, są prawdziwie mądrzy. Chwała Jego trwa na wieki. – Psalm 111:9-10

Czy znasz i odczuwasz bojaźń Pana? Wszak bojaźń Pana jest początkiem mądrości! Jeśli więc nie znasz jej – jeśli nie boisz się Boga – to znaczy, że czegoś Ci brakuje. Czegoś bardzo ważnego! Brakuje Ci początku mądrości! Ciężko mi to czasem zrozumieć, ale tak mówi Pismo, więc wierzę. Początkiem mądrości jest bojaźń Pana.

Czemu ludzie nie boją się Boga?

Z lękiem ludzie radzą sobie na różne sposoby. Niektórzy negują istnienie Boga. Inni regularnie się spowiadają. Inni przekonali siebie, że Pana Boga nie trzeba się bać, bo jest czystym dobrem i miłością. A są też tacy, którzy mniemają, że za ich dobre uczynki Bóg wybaczy im grzechy. Mówią "wierzę i chodzę do Kościoła, nie muszę bać się Boga" albo "czytam Biblię, Bóg jest miłością, nie trzeba się Go bać" lub też "Bóg wybrał nas abyśmy byli Jego kościołem, więc nie musimy bać się Boga".
Nie daj się oszukać! W ten sposób Szatan zwiódł pierwszych ludzi odbierając im strach i mówiąc "Na pewno nie umrzecie" (Rodz. 3:4)!

Posłuchaj słów Pana Jezusa i przyjmij je: "wskażę wam, kogo się bać macie! Bójcie się tego, który, gdy zabija, ma moc wrzucić do piekła. Zaiste, powiadam wam: Tego się bójcie!" (Ew. Łukasza 12:5).
Jeśli nie czujesz bojaźni Pana, to znaczy, że coś jest nie w porządku i warto się tym zająć!

Czy Imię Pana Boga jest straszne?

Duch Święty napisał w Psalmach "Święte i straszne jest imię Jego". Jednak niektórzy moi znajomi mówią, że Bóg w Starym i Nowym Testamencie nie jest tym samym Bogiem. Bo w jaki sposób straszny i surowy Pan Zastępów przemienił się w cierpliwego i miłującego Ojca? Tymczasem Pan Bóg się nie zmienił! U Niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia (Jakuba 1:17)! Tak jak za pierwszego przymierza okazywał gniew i miłosierdzie, karał i błogosławił w różnych sytuacjach, tak samo za obecnego przymierza błogosławi swoim dzieciom, a sprawiedliwą karę zostawił na Dzień Sądu.

Dzień Sądu i odpłaty

A Dzień Sądu będzie dniem strasznym i warto to sobie uzmysłowić. Pomóc nam może proroctwo Sofoniasza:

"Wyciągnę rękę przeciwko Judzie i przeciwko wszystkim obywatelom Jeruzalemu, i wytępię z tego miejsca resztki Baala i imiona wróżbitów wraz z kapłanami, i tych, którzy kłaniają się na dachach wojsku niebieskiemu, i tych, którzy kłaniając się, przysięgają na Pana, i tych, którzy przysięgają na Milkoma, (...) W owym czasie będę przeszukiwał Jeruzalem w świetle pochodni i będę karał mężów, którzy siedzą zdrętwieli nad mętnymi resztkami wina i mówią w swoim sercu: Nie uczyni Pan nic dobrego ani też nic złego. (...) Bliski jest wielki dzień Pana, bliski i bardzo szybko nadchodzi. Słuchaj! Dzień Pana jest gorzki! Wtedy nawet i bohater będzie krzyczał. Dzień ów jest dniem gniewu, dniem ucisku i utrapienia, dniem huku i hałasu, dniem ciemności i mroku, dniem obłoków i gęstych chmur, dniem trąby i okrzyku wojennego przeciwko miastom obronnym i przeciwko basztom wysokim." (Sofoniasza 1:4-5,12,14-16)

Dotknie on zarówno pogan jak i wierzących. Zarówno tych służących baalom, jak i tych przysięgających na Pana. Jego gniew spadnie też na tych, którzy nie mają w sobie bojaźni i nie wierzą, że uczyni im coś dobrego lub złego! A dla bezbożnych przygotowane są najgęstsze ciemności (Judy 10) oraz ogień i siarka (Obj. 14). Nie wnikam teraz w dosłowność tych opisów. Niech nam jednak wystarczy, że są one naprawdę straszne.

Ale czy rzeczywiście gniew Pana spadnie na wierzących? Proroctwo Malachiasza opisuje to następująco:

"Potem nagle przyjdzie do swej świątyni Pan którego oczekujecie, (…) Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi gdy się ukaże? Gdyż jest on jak ogień odlewacza, jak ług foluszników. Usiądzie, aby wytapiać i czyścić srebro. Będzie czyścił synów Lewiego i będzie ich płukał jak złoto i srebro. Potem będą mogli składać Panu ofiary w sprawiedliwości." (Mal 3:1-3)

Chwała Bogu za Jego syna, gdyż "Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony" (Ew. Jana 3:18)!

Wiemy, że na świecie wielu jest ludzi, którzy mówią, iż wierzą w Boga oraz w Jezusa Chrystusa, jednak ich życie wcale tego nie potwierdza. Jeśli jednak oni sami przekonani są o swojej wierze, co nas czyni wyjątkowymi?

Pojawiają się więc kolejne pytania: Czy wystarczy wierzyć aby uniknąć sądu? oraz Czy wiara pociąga zanik bojaźni?
Innymi słowy Skąd wiem, że uniknę sądu? oraz Czy prawdziwy chrześcijanin czuje lęk przed Bogiem?

Czy wiara pozwala uniknąć sądu?

"Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony." Można więc pomyśleć, że wystarczy znać Ewangelię i uznawać ją za prawdziwą. Nie jest to jednak prawda, gdyż jest też napisane "Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić?" (Jak. 2:14). Wiara oznacza więc coś więcej niż wiedzę oraz coś więcej niż uczynki. A jeśli wiara nie jest sprawą tak prostą, jak się wydaje, to skąd wiemy, że unikniemy sądu?

Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. – Hebrajczyków 10:26-27

Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe. Wiedząc tedy, co to jest bojaźń Pańska, staramy się przekonywać ludzi – 2 list do Koryntian 5:10-11

Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski! Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego. – List do Hebrajczyków 10:28-31

Czy wiara usuwa bojaźń?

Apostoł Paweł pisząc do pierwszych zborów, ochrzczonych Duchem Świętych, poucza ich o bojaźni Pana - "oddawajmy cześć Bogu tak, jak mu to miłe: z nabożnym szacunkiem i bojaźnią. Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym." (Hebrajczyków 12:28-29)

2 list do Koryntian 7:1
umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej.
List do Efezjan 6:5
Słudzy, bądźcie posłuszni panom na ziemi, z bojaźnią i ze drżeniem, w prostocie serca swego, jak Chrystusowi
1 List Piotra 1:16-19
napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. A jeśli wzywacie jako Ojca tego, który bez względu na osobę sądzi każdego według uczynków jego, żyjcie w bojaźni przez czas pielgrzymowania waszego, wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego.

Bojaźń umacnia nogi

Bojaźń Pana jest potrzebna! Umacnia nasze nogi na wąskiej ścieżce, motywuje nas do oczyszczania się, powstrzymuje przed grzechem. Bo jeśli miłość daje nam pokój, to pojawia się ryzyko senności. Tymczasem nie możemy spać, mamy być czujni!

Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz niech zawsze zabiega o bojaźń Pana – Przysłów 23:17

Argumenty przeciwko bojaźni

Niektórzy powiedzą "wszak miłość usuwa bojaźń". Zgadza się, ale zwrócę uwagę na kontekst. Bojaźń zostaje usunięta dopiero przez doskonałą miłość. A miłość doskonałą mamy dopiero wtedy, gdy jesteśmy tacy, jak On. Bojaźń nie jest więc usunięta przez znajomość Pisma i ufność w tę obietnicę. Wszak Pismo mówi też "Tego się bójcie!". Dopiero pełnia miłości w nas, która dokonuje się za sprawą Ducha Świętego, usuwa bojaźń, gdyż dopiero wtedy nie drżymy przed karą.

W tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości. – 1 List Jana 4:17-18

Inni powiedzą "A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa". Zgadza się, ale należy przytoczyć tu kontekst. Nie każdy ma orędownika i nie każdego oczyszcza święta krew, ale tylko tych, którzy chodzą w światłości, wyznają swoje grzechy, nie grzeszą i są sprawiedliwi.

Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w nas nie ma. Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcę z niego robimy i nie ma w nas Słowa jego. – 1 List Jana 1:7-10

Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał. Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy. Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. – 1 List Jana 3:6-8

Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję. – Rzym. 9:15, II Moj. 33:19

A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i objawić moc swoją, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę – Rzymian 9:22

A chcę, bracia, abyście dobrze wiedzieli, że ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli. I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli, i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus. Lecz większości z nich nie upodobał sobie Bóg; ciała ich bowiem zasłały pustynię. A to stało się dla nas wzorem, ostrzegającym nas, abyśmy złych rzeczy nie pożądali, jak tamci pożądali. – 1 Koryntian 10:1-6

Albo może lekceważysz bogactwo jego dobroci i cierpliwości, i pobłażliwości, nie zważając na to, że dobroć Boża do upamiętania cię prowadzi? Ty jednak przez zatwardziałość swoją i nieskruszone serce gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga – List do Rzymian 2:4-5