Nowi bogowie

Janek  | 

Ostatnio miałem okazję widzieć i słyszeć o tym, o czym ostrzegał m.in. David Wilkerson oraz Aiden Tozer - cielesność w kościele.

Spotykam ludzi, którzy twierdzą, iż słuchając muzyki typu chrześcijański rock lub rap odnoszą wewnętrzne duchowe zbudowanie. Mówią iż czują w swoim wnętrzu więcej pokoju, mogą ułożyć myśli, mają lepszy stosunek do świata, zbliżają się do Boga i mogą Mu lepiej służyć.

Mi się to niestety kojarzy z jaskrawym przykładem innej formy takiego "budowanie", mianowicie z kultem obrazów i posągów. Uczestnicy tych bałwochwalczych praktyk pomijają biblijne przestrogi i zakazy, obstając przy tym iż takie czynności pomagają im zbliżyć się do Boga.

Poniżej zamieszczam werset ze Słowa Bożego, w którym Pan Bóg zwraca uwagę, że istnieją praktyki religijne, których Bóg nie nakazał. Skąd się więc wzięły? Z dobrych ludzkich serc pobudzonych przez Ducha Świętego? Nie. Mają one pochodzenie demoniczne.

 Dla jasności. Pan Bóg jasno i wyraźnie wskazał drogę ku zbudowaniu. Autorami "chrześcijańskiego rocka" są ludzie skaczący po scenie w łunach kolorowych reflektorów. Pierwsze pytanie jakie mi się nasuwa - Czy jest to Duch Jezusa Chrystusa? Czy jest to ta cichość i pokora? Ani Pan Jezus się tak nie zachowywał ani apostołowie. Droga wiary prowadzi wąską ścieżką, pełną cichości, pokory, dobrych uczynków. Jeśli człowiekowi wydaje się iż może coś w tej drodze zmienić, zmienić Pana Jezusa i dodać mu gitarę elektryczną, wymyślić nowy sposób służenia Bogu, to człowiek jest w błędzie.

"Ale ja czuję zbudowanie!" - powiedzą niektórzy. A inni dodadzą "Dostałem od Boga talent i go używam, czy to źle?".

Zbudowanie nie polega na tym, że czujemy się lepiej a nasze serca podnoszą się do góry. To nie jest kwintesencją zbudowania. Takie efekty można osiągnąć chodząc na psychoterapię, dyskotekę, czy w stanie zakochania. Mogą i towarzyszą one chwilom blisości z Bogiem, ale trzeba uważać, aby nie pomylić jednego z drugim. Diabeł tak urządził się w tym świecie, że założył tysiące pułapek i fałszywych "zbudowań", aby człowieka zatrzymać daleko od Boga. Diabeł daje człowiekowi radość i spokój, ale zatrzymuje go w miejscu. Zbudowanie można m.in. poznać po uświęceniu i umartwieniu starego człowieka, po drodze krzyża i owocach Ducha, które są trwałe.

Biblia pokazuje iż rozwiązaniem problemów nie jest muzyka i książki, ale nawrócenie do Boga i Jego pomoc, którą święci ludzie otrzymywali w modlitwie.

Jeśli zaś chodzi o talenty, to i tu należy uważać. Istnieje wiele umiejętności i predyspozycji, które nie mają zastosowania w Królestwie Niebios. Umiejętność celnego strzelania nie ma zastosowania dla chrześcijanina, choćby nawet wybuchła wojna. Piękne malowanie paznokci również nie, gdyż chrześcijańska niewiasta powinna zdobić się wewnętrznym klejnotem, a nie zewnętrznością na modłę tego cielesnego świata. Podobnie jest z muzyką rockową, która w tym świecie chołduje ludzkiej cielesności.

Pan Bóg daje talenty, ale człowiek wierzący, gdy się nawraca, musi pamiętać, aby zapierać się samego siebie oraz dojrzeć, że znienawidzić swoje życie na tym świecie, to nie tylko frazes.

 

Ks. Powt. Prawa 32:15-17
(15) Utył Jeszurun i wierzga -Utyłeś, stłuściałeś, zgrubiałeś - I porzucił Boga, który go stworzył, Znieważył skałę zbawienia swojego. (16) Pobudzili jego zazdrość cudzymi bogami, Podniecili go obrzydliwościami, (17) Składali ofiary demonom, które nie są bogami, Bogom, których ojcowie wasi nie znali, Nowym, które nie dawno się pojawiły.