Ciało i Krew

Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem

(47) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny. (48) Ja jestem chlebem żywota. (49) Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i poumierali; (50) tu natomiast jest chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywa. (51) Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata. (52) Wtedy sprzeczali się Żydzi między sobą, mówiąc: Jakże Ten może dać nam swoje ciało do jedzenia? (53) Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (55) Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. (56) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim. (57) Jak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie. (58) Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki. (59) To mówił, gdy nauczał w synagodze w Kafarnaum. (60) Wielu tedy spośród uczniów jego, usłyszawszy to, mówiło: Twarda to mowa, któż jej słuchać może? (61) A Jezus, świadom, że z tego powodu szemrzą uczniowie jego, rzekł im: To was gorszy? (62) Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej? (63) Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem, (64) lecz są pośród was tacy, którzy nie wierzą. Jezus bowiem od początku wiedział, którzy są niewierzący i kto go wyda. (65) I mówił: Dlatego powiedziałem wam, że nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli mu to nie jest dane od Ojca.
(Ewangelia Jana 6:65)

Poznanie przez cierpienie 

Janek  | 
Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz, i udaj się do kraju Moria,
i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem
. - Księga Rodzaju 22:2

Przychodzi taki czas w życiu dziecka Bożego, że zaczyna modlić się "Panie, chcę znać Cię lepiej!". Czasem nie zdajemy sobie sprawy, o co prosimy. Jedną z fundamentalnych prawd o Bogu wyrażoną w Chrystusie jest to, że jest On osobą, a Jego ukrzyżowanie pokazuje, że jest Osobą, która kocha i cierpi.

Abraham miał został przez Boga postawiony w niesamowitej sytuacji, w której miał on zabić swojego własnego syna. Niektórzy niewierzący ludzie patrząc z zewnątrz zarzucają Bogu barbarzyństwo. Ale po postawie Abrahama widać w jak głębokiej byli Oni ze Sobą relacji. Abraham był przyjacielem Boga, a Bóg dał mu Się poznać od najgłębszej strony Bożego serca. Abraham miał możliwość, zaszczyt i przywilej doświadczyć uczuć Ojca Niebios przed złożeniem najwyżej ofiary - Syna Bożego. Przez prawdopodobnie najtrudniejsze doświadczenie w życiu Abrahama, mógł on poznać prawdopodobnie najtrudniejsze doświadczenie w Bożym sercu.

Myślę, że znamy podobne świadectwa. Czasem rodzice patrzą jak ich dzieci chorują, czasem Pan je zabiera. Wielu wierzących, którzy przez to przeszli, mówiło później "Teraz lepiej rozumiem, co czuł Bóg podczas ukrzyżowania Jego Syna." i oddają Mu chwałę "Jak wspaniały jest On, który zrobił to z własnej woli, aby nas ratować".

Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie - Jakuba 1:2

Chciałbym poniżej poruszyć kilka rodzajów doświadczeń, na które możemy spojrzeć z innej perspektywy. Będą to: moje cierpienie fizyczne, moja bezsilność, wychowywanie chorego dziecka.

 

 

 


Najnowsze artykuły


Spójrz w prawo 

Janek  | 

Wyciągasz rękę i zatrzymujesz ją w połowie ruchu. Nie wiesz czemu. Jakaś nieuchwytna myśl zwróciła Twoją uwagę i zaraz rozpłynęła się. Spoglądasz na rękę i widzisz pięć palców, dłoń. Wszystko w porządku. Spoglądasz na owoc. Soczysty, świeży, czysty. Nie ma śladu zepsucia ani sugestii robaczywości. Owoc dobry do jedzenia, miły w wyglądzie.
Ale Ty jednak wiesz, że coś jest nie w porządku. Próbujesz zmysłami poznać, co jest nie tak, ale zmysły tylko rozbudzają chęć skosztowania. Sięgasz po rozum, ale rozum milczy. To tylko owoc. Owoce są do jedzenia. Coś jednak nadal szepcze z tyłu głowy... I chwytasz tę myśl mówiącą „Spójrz w prawo!”. Rozglądasz się więc i... Cisza. „Cóż. Pewnie mi się coś zdaje.” – myślisz. Zrywasz i kosztujesz.

Owoc w ustach jest słodki jak miód. Zjadasz cały, ale po chwili znów dochodzi do Ciebie ten szept ”Czemu nie patrzysz w prawo!?”. Nie wiesz czemu, ale zaczynasz czuć w żołądku gorzkość. Rozglądasz się i nic. Co się dzieje? Po prawej stronie nic nie ma. W jakie prawo? Gorzkość jest nie do zniesienia. Padasz na kolana, zwijasz się w bólu. Rozumiesz już, że owoc był trujący.
I w ogarniającym Cię mroku i zimnie słyszysz cichy szept „Nie umieraj... Przecież dałem Ci Prawo.”...


Czasem nasze oczy i nasz rozum nie wystarczą aby rozpoznać grzech. Nawet jeśli zwierzęta polne odżywiają się jakimś owocem, nie znaczy to, że jest on pożyteczny również dla nas.
I jeszcze jedna sprawa, która mnie zaciekawiła. Jeśli Adam umarł przez owoc, który przyniosła mu Ewa, to jaka jest w tym nauka dla nas?


Czym jest Prawda? 

Janek  | 

Wersja .PDF

Wstęp

Co jakiś czas w słyszę sformułowanie typu „Poznałem Prawdę 30 lat temu”. Albo inne „Oni są ze świata, nie poznali jeszcze Prawdy”. Takie wypowiedzi wywołują u mnie uczucie niepokoju. Czy w Was również? Nie chcę nikogo osądzać, ale podzielę się z Wami moimi uczuciami.

Słysząc takie wypowiedzi, pojawiają mi się w głowie podejrzenia, że niektóre z osób wypowiadających się, uważają swoje rozumienie czy rozumienie swojej społeczności za coś wyjątkowego, lepszego i niedostępnego dla innych. Poznanie Prawdy jest rzeczywiście czymś wyjątkowym i zaszczytnym. Jednak niesie ze sobą groźbę pychy, groźbę oceniania innych oraz groźbę chlubienia się z czegoś, co tylko wydaje się prawdą.

W poniższym artykule podzielę się z Wami moimi uczuciami i moim zdaniem. Niech Łaskawy Pan błogosławi czytających, aby Wasze serca i umysły karmiły się tylko dobrym pokarmem, a to co w moim artykule nie pochodzi od Pana, niech zostanie wyprostowane.

Prawda nie jest

Na temat Prawdy traktuje Biblia. Nauki w niej zawarte pochodzą od Pana Boga i są prawdziwe. Każde słowo Biblii można więc nazwać „prawdą”. Ale w Piśmie Świętym występuje też „prawda” w innym znaczeniu. Prawda, o której mówił Pan Jezus oraz Apostołowie. Prawda, której szukają wszyscy Chrześcijanie na świecie. I to właśnie ją – tę cenną perłę – mają wszyscy na myśli mówiąc „Poznałem prawdę”.

Chciałbym aby dla wszystkich było jasne: Prawda to nie są doktryny i nauki.

Chrześcijanie, którzy szukają Prawdy czytając Biblię i szukając ukrytych znaczeń, nie szukają TEJ Prawdy, o której mówił Pan Jezus. Ukryte nauki, łączenie odległych faktów, znajomość podwójnego i potrójnego dna różnych historii, znajomość symbolicznego znaczenia Przybytku to nie jest Prawda. To jest poznanie wiedzy.

A jak wiemy... „Poznanie nadyma...” (1 Kor. 8:1).

Podkreślę tutaj krótko – poznanie i wiedza same w sobie nie są złe.

Czym Prawda jest

Czymże jest więc Prawda? Wszyscy znamy odpowiedź, aczkolwiek nie wiem, czy wszyscy ją tak samo rozumiemy. Wierzę, że napiszecie w komentarzach :-)

Pan Jezus powiedział „Ja jestem droga i prawda, i żywot” (Ew. Jana 14:6).

Prawda nie jest więc nauką, wiedzą i rozumieniem. Prawda jest osobą. Nie wyobrażam sobie, bym kiedykolwiek miał czelność powiedzieć „Jestem zbawiony, bo poznałem właściwe zrozumienie”. To tak, jakby ktoś powiedział „Znam Janka – nigdy go nie widziałem, nigdy ze mną nie rozmawiał, ale znam go, bo czytałem jego CV i go rozumiem”. Nie nazwę przyjacielem człowieka, który zna moje CV, a nie zna mnie osobiście! Nigdy nie można ograniczyć Pana Jezusa do zbioru wiedzy zawartej w Biblii. Pan Jezus jest żywą osobą! Musimy dążyć do tego, aby poznać Go osobiście.

To nie wiedza wyswobadza człowieka, ale Pan Jezus. Jeśli będziemy trwać w Jego słowie, to poznamy Go i On nas wyswobodzi. O to chodzi w wersetach „Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.” (Ew. Jana 8:31-32).
Pana Jezusa można poznać osobiście. Nie tylko słyszeć o Nim i znać Go ze stronic Biblii. Można Go poznać w życiu, usłyszeć Jego głos, rozmawiać z Nim. A nawet więcej. Pan Jezus obiecał coś jeszcze wspanialszego – nie tylko będę o Nim wiedział, nie tylko poznam Go osobiście, ale On jeszcze zamieszka w moim sercu!

„Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy.” – Ew. Jana 14:23

Czy Pan Jezus mieszka w naszych sercach, to pytanie na osobną dyskusję.

Prawda i prawda

Owszem, każde słowo Pana Jezusa jest prawdą. Każdy rozdział Biblii jest prawdziwy. I można powiedzieć „Znam Ewangelię wg Jana – znam prawdę”. Ale tak samo mogli powiedzieć faryzeusze – Oni znali prawdę zawartą w Torze, ale mimo to nie znali Pana Boga.

Biblia jest prawdziwym i wspaniałym listem Pana Boga do ludzi. Uczy nas prawdziwej Drogi do Boga. Ale uczyć się o Drodze, iść Drogą a Spotkać Boga to trzy różne kwestie.

Dopiero, gdy zaczynamy żyć zgodnie ze Słowem Bożym oraz iść wąską ścieżką, dopiero wtedy możemy powiedzieć „zaczynam poznawać prawdę”. Sama świadomość nauk jest niczym, dopóki jest martwa. Niestety wiele nauk nigdy nie może ożyć, bo nie mają związku z życiem. Martwi mnie to, ale zdarza się, że zajmujemy się tematami, które nie mają styczności z życiem i nie pomagają nam iść drogą do Boga.

Prawda, której uczy nas Pan Jezus poprzez Ducha Świętego zawsze jest pożyteczna i ma wpływ na nasze życie.

Jeśli je bowiem posiadacie i one się pomnażają, to nie dopuszczą do tego, abyście byli bezczynni i bezużyteczni w poznaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. – 2 List Piotra 1:8

A nauka, o którą powinniśmy zabiegać najbardziej, jest nauką miłości. Nie wiem, kiedy można zacząć się zajmować tematami, które nie mają autentycznego przekładu na nasze życie.

I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. – 1 list do Koryntian 13:2
Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość. – 1 list do Koryntian 13:13

Badajmy siebie. Bo są sprawy ważniejsze i mniej ważne. Pokarm stały i mleko duchowe. Odżywianie się pokarmem stałym jest zupełnie bez sensu, jeśli nie wyrośniemy wystarczająco pijąc duchowe mleko. Pokarm stały w ustach dziecka powoduje kłótnie i spory. Dziecko nie przyswaja pokarmu stałego, ani nie odróżnia czy jest dobry bądź zły. Skądże spory i skąd walki między wami? (List Jakuba 4:1). Poiłem was mlekiem, nie stałym pokarmem, bo jeszcze go przyjąć nie mogliście, a i teraz jeszcze nie możecie, jeszcze bowiem cieleśni jesteście. Bo skoro między wami jest zazdrość i kłótnia, to czyż cieleśni nie jesteście i czy na sposób ludzki nie postępujecie? (1 list do Koryntian 3:2-3).

W poznaniu Prawdy ważny jest jeszcze jeden krok. Krok ten jest zupełnie niezależny od naszej wiedzy, nauk i doktryn. A wiąże się on jakoś z naszą pokorą oraz miłością. Sedno tego kroku zwiera się w tym, że to nie my poznajemy Pana, ale to Pan poznaje nas. To On przychodzi do nas. Nie jest to wysiłkiem naszego poznania. Ten ruch jest po stronie Pana. Jeśli jesteśmy pokorni i odrzucimy nasze mniemanie, że możemy coś sami zrozumieć... Jeśli kochamy Go i pragniemy, a nie poprzestajemy na zwykłej wiedzy o Nim...

To On przyjdzie do nas. On przyzna się do nas i przyjdzie i pozna nas osobiście.

Poznanie nadyma, ale miłość buduje. Jeśli kto mniema, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać; lecz jeśli kto miłuje Boga, do tego przyznaje się Bóg. – 1 list do Koryntian 8:1-3
Lecz dawniej, gdy nie znaliście Boga, służyliście tym, którzy z natury bogami nie są; teraz jednak, kiedy poznaliście Boga, a raczej, kiedy zostaliście przez Boga poznani... – List do Galatów 4:8-9

Pan osobiście dotknie nas, zmieni nas, wytłumaczy nam. I pokieruje naszymi nogami. Odmieni nasze sumienie i serce. To jest właśnie osobiste poznanie Prawdy. Gdy Pan Jezus przez Ducha Świętego wypisuje ją na naszych sercach. Nie z czytania, a mocą Ducha Świętego. To się czuje i wie. Do tego zachęcam wszystkich i wszystkim tego życzę. Pokój Wam!

Post scriptum

Po przeczytaniu mojego tekstu mogą pojawić się pytania – Co jest złego w poznawaniu Biblii? W jaki sposób poznaje się Pana Jezusa osobiście? I co to właściwie znaczy osobiście znać Pana?

Czytanie Biblii

Zacznę od zwrócenia uwagi na pewne ciekawe zjawisko. Poznałem i słyszałem o wielu różnych ludziach czytających Biblię. Są wśród nich też osoby, które mówią iż Biblię czytały całą i to nie raz, lecz zupełnie jej nie rozumieją i ani trochę nie wierzą. Nasuwają się tutaj słowa „oczy swe przymrużyli, żeby oczami nie widzieli” oraz myśl iż wiara jest prawdziwą łaską i darem od Boga. Jednak rozumienie Słowa nie jest sprawą zero-jedynkową. Chrześcijanie w różnym stopniu poznają Słowo i uczą się Je rozumieć przez całe życie. Są wszak ludzie, którzy wierzą w Boga oraz prawdziwość Biblii, ale oczy ich zamknięte są na głębsze zrozumienie łaski bożej...
Mój wniosek – może oczywisty – poznanie Słowa jest zawsze darem i łaską od Pana Boga. Nie jest to łaska dana raz na zawsze, ale wąska ścieżka, którą należy iść. I można z tej ścieżki niechcący zejść. Opisani w Piśmie Świętym faryzeusze i uczeni w piśmie bardzo dobrze znali Prawo i Proroków, oraz posiadali dużą wiedzę. Jednak oczy ich były zaślepione. Zeszli z wąskiej ścieżki, a w ich sercu pojawiła się pycha. Możliwe, że niektórzy myśleli – będę znał całą Biblię, każdą jej literę i każdy symbol a dzięki temu będę zbawiony. Mój rozum tego dokona i moja pamięć.

Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje – List Jakuba 4:6

Mój tekst nie jest krytykowaniem czytania Biblii, która jest świętym Słowem Pana Boga. Mój tekst jest ostrzeżeniem – znajomość Słowa jest niczym i jest martwa, jeśli to Słowo nie żyje w nas i nie wydaje owoców.

Uczeni w piśmie i faryzeusze mieli łaskę u Pana, gdyż mogli poznać Jego Święte Słowo. Popełnili jednak błąd. Nie skorzystali z łaski zgodnie z jej przeznaczeniem.

Słowo Boże nie służy do sporów o słowa. Słowo Boże nie służy do nadymania się w poznaniu. Słowo Boże jest pożyteczne „do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany” (2 List do Tymoteusza 3:16-17). Słowo Boże powinno być ziarnem, które wzrasta w naszych sercach i wydaje owoc.

Osobiste poznanie

Osobiste poznanie Pana Jezusa jest życiem w Duchu Świętym. Nie jest wyłącznie rozumową znajomością Pisma, która jest oczywiście potrzebna, dobra i święta. Ale jest jakby dalszym krokiem, gdy spełni się w nas obietnica „Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy.”  (Ew. Jana 14:23).


Bojaźń Pana 

Janek  | 

Wersja .PDF

Święte i straszne jest imię Jego. Początkiem mądrości jest bojaźń Pana; Wszyscy, którzy ją okazują, są prawdziwie mądrzy. Chwała Jego trwa na wieki. – Psalm 111:9-10

Czy znasz i odczuwasz bojaźń Pana? Wszak bojaźń Pana jest początkiem mądrości! Jeśli więc nie znasz jej – jeśli nie boisz się Boga – to znaczy, że czegoś Ci brakuje. Czegoś bardzo ważnego! Brakuje Ci początku mądrości! Ciężko mi to czasem zrozumieć, ale tak mówi Pismo, więc wierzę. Początkiem mądrości jest bojaźń Pana.

Czemu ludzie nie boją się Boga?

Z lękiem ludzie radzą sobie na różne sposoby. Niektórzy negują istnienie Boga. Inni regularnie się spowiadają. Inni przekonali siebie, że Pana Boga nie trzeba się bać, bo jest czystym dobrem i miłością. A są też tacy, którzy mniemają, że za ich dobre uczynki Bóg wybaczy im grzechy. Mówią "wierzę i chodzę do Kościoła, nie muszę bać się Boga" albo "czytam Biblię, Bóg jest miłością, nie trzeba się Go bać" lub też "Bóg wybrał nas abyśmy byli Jego kościołem, więc nie musimy bać się Boga".
Nie daj się oszukać! W ten sposób Szatan zwiódł pierwszych ludzi odbierając im strach i mówiąc "Na pewno nie umrzecie" (Rodz. 3:4)!

Posłuchaj słów Pana Jezusa i przyjmij je: "wskażę wam, kogo się bać macie! Bójcie się tego, który, gdy zabija, ma moc wrzucić do piekła. Zaiste, powiadam wam: Tego się bójcie!" (Ew. Łukasza 12:5).
Jeśli nie czujesz bojaźni Pana, to znaczy, że coś jest nie w porządku i warto się tym zająć!

Czy Imię Pana Boga jest straszne?

Duch Święty napisał w Psalmach "Święte i straszne jest imię Jego". Jednak niektórzy moi znajomi mówią, że Bóg w Starym i Nowym Testamencie nie jest tym samym Bogiem. Bo w jaki sposób straszny i surowy Pan Zastępów przemienił się w cierpliwego i miłującego Ojca? Tymczasem Pan Bóg się nie zmienił! U Niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia (Jakuba 1:17)! Tak jak za pierwszego przymierza okazywał gniew i miłosierdzie, karał i błogosławił w różnych sytuacjach, tak samo za obecnego przymierza błogosławi swoim dzieciom, a sprawiedliwą karę zostawił na Dzień Sądu.

Dzień Sądu i odpłaty

A Dzień Sądu będzie dniem strasznym i warto to sobie uzmysłowić. Pomóc nam może proroctwo Sofoniasza:

"Wyciągnę rękę przeciwko Judzie i przeciwko wszystkim obywatelom Jeruzalemu, i wytępię z tego miejsca resztki Baala i imiona wróżbitów wraz z kapłanami, i tych, którzy kłaniają się na dachach wojsku niebieskiemu, i tych, którzy kłaniając się, przysięgają na Pana, i tych, którzy przysięgają na Milkoma, (...) W owym czasie będę przeszukiwał Jeruzalem w świetle pochodni i będę karał mężów, którzy siedzą zdrętwieli nad mętnymi resztkami wina i mówią w swoim sercu: Nie uczyni Pan nic dobrego ani też nic złego. (...) Bliski jest wielki dzień Pana, bliski i bardzo szybko nadchodzi. Słuchaj! Dzień Pana jest gorzki! Wtedy nawet i bohater będzie krzyczał. Dzień ów jest dniem gniewu, dniem ucisku i utrapienia, dniem huku i hałasu, dniem ciemności i mroku, dniem obłoków i gęstych chmur, dniem trąby i okrzyku wojennego przeciwko miastom obronnym i przeciwko basztom wysokim." (Sofoniasza 1:4-5,12,14-16)

Dotknie on zarówno pogan jak i wierzących. Zarówno tych służących baalom, jak i tych przysięgających na Pana. Jego gniew spadnie też na tych, którzy nie mają w sobie bojaźni i nie wierzą, że uczyni im coś dobrego lub złego! A dla bezbożnych przygotowane są najgęstsze ciemności (Judy 10) oraz ogień i siarka (Obj. 14). Nie wnikam teraz w dosłowność tych opisów. Niech nam jednak wystarczy, że są one naprawdę straszne.

Ale czy rzeczywiście gniew Pana spadnie na wierzących? Proroctwo Malachiasza opisuje to następująco:

"Potem nagle przyjdzie do swej świątyni Pan którego oczekujecie, (…) Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi gdy się ukaże? Gdyż jest on jak ogień odlewacza, jak ług foluszników. Usiądzie, aby wytapiać i czyścić srebro. Będzie czyścił synów Lewiego i będzie ich płukał jak złoto i srebro. Potem będą mogli składać Panu ofiary w sprawiedliwości." (Mal 3:1-3)

Chwała Bogu za Jego syna, gdyż "Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony" (Ew. Jana 3:18)!

Wiemy, że na świecie wielu jest ludzi, którzy mówią, iż wierzą w Boga oraz w Jezusa Chrystusa, jednak ich życie wcale tego nie potwierdza. Jeśli jednak oni sami przekonani są o swojej wierze, co nas czyni wyjątkowymi?

Pojawiają się więc kolejne pytania: Czy wystarczy wierzyć aby uniknąć sądu? oraz Czy wiara pociąga zanik bojaźni?
Innymi słowy Skąd wiem, że uniknę sądu? oraz Czy prawdziwy chrześcijanin czuje lęk przed Bogiem?

Czy wiara pozwala uniknąć sądu?

"Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony." Można więc pomyśleć, że wystarczy znać Ewangelię i uznawać ją za prawdziwą. Nie jest to jednak prawda, gdyż jest też napisane "Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić?" (Jak. 2:14). Wiara oznacza więc coś więcej niż wiedzę oraz coś więcej niż uczynki. A jeśli wiara nie jest sprawą tak prostą, jak się wydaje, to skąd wiemy, że unikniemy sądu?

Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. – Hebrajczyków 10:26-27

Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe. Wiedząc tedy, co to jest bojaźń Pańska, staramy się przekonywać ludzi – 2 list do Koryntian 5:10-11

Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski! Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego. – List do Hebrajczyków 10:28-31

Czy wiara usuwa bojaźń?

Apostoł Paweł pisząc do pierwszych zborów, ochrzczonych Duchem Świętych, poucza ich o bojaźni Pana - "oddawajmy cześć Bogu tak, jak mu to miłe: z nabożnym szacunkiem i bojaźnią. Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym." (Hebrajczyków 12:28-29)

2 list do Koryntian 7:1
umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej.
List do Efezjan 6:5
Słudzy, bądźcie posłuszni panom na ziemi, z bojaźnią i ze drżeniem, w prostocie serca swego, jak Chrystusowi
1 List Piotra 1:16-19
napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. A jeśli wzywacie jako Ojca tego, który bez względu na osobę sądzi każdego według uczynków jego, żyjcie w bojaźni przez czas pielgrzymowania waszego, wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego.

Bojaźń umacnia nogi

Bojaźń Pana jest potrzebna! Umacnia nasze nogi na wąskiej ścieżce, motywuje nas do oczyszczania się, powstrzymuje przed grzechem. Bo jeśli miłość daje nam pokój, to pojawia się ryzyko senności. Tymczasem nie możemy spać, mamy być czujni!

Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz niech zawsze zabiega o bojaźń Pana – Przysłów 23:17

Argumenty przeciwko bojaźni

Niektórzy powiedzą "wszak miłość usuwa bojaźń". Zgadza się, ale zwrócę uwagę na kontekst. Bojaźń zostaje usunięta dopiero przez doskonałą miłość. A miłość doskonałą mamy dopiero wtedy, gdy jesteśmy tacy, jak On. Bojaźń nie jest więc usunięta przez znajomość Pisma i ufność w tę obietnicę. Wszak Pismo mówi też "Tego się bójcie!". Dopiero pełnia miłości w nas, która dokonuje się za sprawą Ducha Świętego, usuwa bojaźń, gdyż dopiero wtedy nie drżymy przed karą.

W tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości. – 1 List Jana 4:17-18

Inni powiedzą "A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa". Zgadza się, ale należy przytoczyć tu kontekst. Nie każdy ma orędownika i nie każdego oczyszcza święta krew, ale tylko tych, którzy chodzą w światłości, wyznają swoje grzechy, nie grzeszą i są sprawiedliwi.

Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w nas nie ma. Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcę z niego robimy i nie ma w nas Słowa jego. – 1 List Jana 1:7-10

Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał. Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy. Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. – 1 List Jana 3:6-8

Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję. – Rzym. 9:15, II Moj. 33:19

A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i objawić moc swoją, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę – Rzymian 9:22

A chcę, bracia, abyście dobrze wiedzieli, że ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli. I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli, i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus. Lecz większości z nich nie upodobał sobie Bóg; ciała ich bowiem zasłały pustynię. A to stało się dla nas wzorem, ostrzegającym nas, abyśmy złych rzeczy nie pożądali, jak tamci pożądali. – 1 Koryntian 10:1-6

Albo może lekceważysz bogactwo jego dobroci i cierpliwości, i pobłażliwości, nie zważając na to, że dobroć Boża do upamiętania cię prowadzi? Ty jednak przez zatwardziałość swoją i nieskruszone serce gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga – List do Rzymian 2:4-5



Nie gorsz brata swego! 

Janek  | 

Wersja .PDF

Nie gorsz brata swego! Nie gorsz siostry swojej!

Nie pobłażaj sobie! Pan patrzy z Nieba i widzi wszystko, co w ukryciu. Wszystko mi wolno, ale mam być świętym jak Ojciec w Niebie.

Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza. – Ew. Mateusza 18:6

Przeto nie osądzajmy już jedni drugich, ale raczej baczcie, aby nie dawać bratu powodu do upadku lub zgorszenia. – Rzymian 14:1

Od pewnego czasu obserwuję, że niektóre wierzące osoby pozwalają sobie na niedwuznaczne żarty, np. związane z alkoholem, rasizmem czy przemocą. Mam w sobie pewną dozę wyrozumiałości. W końcu jesteśmy ludźmi i mamy pewne światowe naleciałości, których wyzbycie się wymaga czasu. Ciężko mi jednak tłumaczyć w ten sposób osoby, które trwają w wierze i społeczności braterskiej już wiele lat.

Wszak nie od wczoraj wiemy, co Pismo do nas mówi. A są to słowa mocne i jednoznaczne.

Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. – 1 List Piotra 1:16

A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wymieniane wśród was, jak przystoi świętym, także bezwstyd i błazeńska mowa lub nieprzyzwoite żarty, które nie przystoją, lecz raczej dziękczynienie. – List do Efezjan 5:3-4

Niektórzy mogą zapytać „Co złego jest w żartach?”.

Mamy być kapłaństwem święty! Ludzie i aniołowie patrzą! Widzą oni oznakę uległości w postaci chust na głowach sióstr, a mają słyszeć nasze żarty z upijania się? A jeśli nasze żartobliwe słowa staną się przyczyną bluźnienia niewierzących przeciwko naszemu zborowi i Imieniu Pańskiemu? To bardzo poważna sprawa!

Mamy być światłością tego świata, tak jak Pan Jezus. Mamy być światłością, chodzić w światłości i głosić na dachach! Mamy być świecznikami i rozświetlać ciemność. Jeśli grzeszę, to nie chodzę w światłości. Jeśli słaby w wierze brat weźmie z nas przykład, to staniemy się powodem jego zgorszenia. Bo pomyśli on sobie „Skoro ten brat jest letnim, a dla wszystkich jest to w porządku, to ja też mogę być letnim.”. A to jest kłamstwo! Nie możemy dawać sobą świadectwa kłamstwu, ale mamy dawać sobą świadectwo prawdzie!

Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle dnia; a co słyszycie na ucho, głoście na dachach. – Ew. Mateusza 10:27

Nie zapalają też świecy i nie stawiają jej pod korcem, lecz na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu. Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. – Ew. Mateusza 5:15-16

A zwiastowanie to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności. Jeśli mówimy, że z nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie trzymamy się prawdy. – 1 List Jana 1:5-6

Albo chodzimy w światłości, jesteśmy domownikami Boga i jesteśmy zbawieni... Albo chodzimy w ciemności i jesteśmy potępieni. Nie ma nic pomiędzy. Jeśli myślicie, że jest coś pomiędzy, to przytoczę Wam fragment Objawienia:

Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich. – Apokalipsa (Objawienie) 3:15-16

Albo jesteśmy gorący, albo zostaniemy wypluci!

Cóż więc począć?

Jeśli tedy prawe oko twoje gorszy cię, wyłup je i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby całe ciało twoje miało pójść do piekła. A jeśli prawa ręka twoja cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby miało całe ciało twoje znaleźć się w piekle. – Ew. Mateusza 5:29-30

Ratunek przed śmiercią jest opisany i jest to poważna sprawa.

Ew. Mateusza 18:12-18

Jak się wam wydaje? Gdyby jakiś człowiek miał sto owiec i jedna z nich zabłąkałaby się, czyż nie zostawi w górach dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie pójdzie szukać zabłąkanej? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę powiadam wam, że się z niej bardziej raduje niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, aby zginął jeden z tych małych. A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.

1 list do Koryntian 5:1-13

Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego. A wyście wzbili się w pychę, zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił. Lecz ja, choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem tego, który to uczynił, tak jak bym był obecny: Gdy się zgromadzicie w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jezusa, oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański. Nie macie się czym chlubić. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza? Usuńcie stary kwas, abyście się stali nowym zaczynem, ponieważ jesteście przaśni; albowiem na naszą wielkanoc jako baranek został ofiarowany Chrystus. Obchodźmy więc święto nie w starym kwasie ani w kwasie złości i przewrotności, lecz w przaśnikach szczerości i prawdy. Napisałem wam w liście, abyście nie przestawali z wszetecznikami; ale nie miałem na myśli wszeteczników tego świata albo chciwców czy grabieżców, czy bałwochwalców, bo inaczej musielibyście wyjść z tego świata. Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali. Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zborem? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zborze? Tych tedy, którzy są poza nami, Bóg sądzić będzie. Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie.



Zwiedzenie (ulotka) 

Janek  | 

Wersja .PDF

Zwiedzenie (fałszywe nauki) jest realną groźbą dla każdego wierzącego. Przestrzega o tym Pan Jezus oraz Apostołowie.

Zwiedzenie to mieszanina prawdy i kłamstwa, wilk w owczej skórze. A fałszywi nauczyciele mogą nawet czynić znaki i cuda!

Już pierwsze kościoły się oddalały! Ci ochrzczeni Duchem Świętym ludzie, potrzebowali ciągłych upomnień Apostoła Pawła.

Jaką mamy broń przeciwko tej groźbie? Słowo Boże, które jest nieomylne oraz modlitwę, czyli pokorną rozmowę z Panem.

Są one nierozłączne, gdyż Słowo Biblii jest prawdziwe, ale jego zrozumienie jest darem od Boga.  :-)

2 List Jana 1:9
Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna. Fałszywi prorocy, nauczyciele i aniołowie

*  *  *  *  *

Ew. Łukasza 21:8
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!

Ew. Mateusza 24:5
Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą.

Ew. Mateusza 7:15
Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi!

List do Galatów 1:8-9
Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!

2 List do Koryntian 11:14
I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości.

1 List Jana 4:1-6
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat.Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest. Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie. Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie. Oni są ze świata; dlatego mówią, jak świat mówi, i świat ich słucha. My jesteśmy z Boga; kto zna Boga, słucha nas, kto nie jest z Boga, nie słucha nas. Po tym poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu.

Ks. Powtórzonego Prawa 13:2-6
Jeśliby powstał pośród ciebie prorok albo ten, kto ma sny, i zapowiedziałby ci znak albo cud, i potem nastąpiłby ten znak albo cud, o którym ci powiedział, i namawiałby cię: Pójdźmy za innymi bogami, których nie znasz, i służmy im, to nie usłuchasz słów tego proroka ani tego, kto ma sny, gdyż to Pan, wasz Bóg, wystawia was na próbę, aby poznać, czy miłujecie Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej. Za Panem, waszym Bogiem, pójdziecie i jego będziecie się bać, i jego przykazań przestrzegać. Jego głosu będziecie słuchać, jemu będziecie służyć i jego się trzymać. A ten prorok albo ten, kto ma sny, poniesie śmierć, gdyż namawiał do odstępstwa od Pana, Boga waszego, który was wyprowadził z ziemi egipskiej i wykupił cię z domu niewoli, aby cię sprowadzić z drogi, którą Pan, Bóg twój, nakazał ci iść. Tak wyplenisz to zło spośród siebie


Zwiedzenie dotyczy wierzących Chrześcijan

Ew. Mateusza 7:21-23
Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.

Ew. Mateusza 24:24
Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.

Ew. Łukasza 13:24
Starajcie się wejść przez wąską bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli.

Dzieje Apostolskie 20:29-31
Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą. Przeto czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was.

Filozofia, mądrość ludzka i baśnie

1 Tymoteusza 6:20-21
Tymoteuszu! Strzeż tego, co ci powierzono, unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń, błędnej, rzekomej nauki, do której niejeden przystał i od wiary odpadł. Łaska niech będzie z wami. Amen.

2 Tymoteusza 2:14-18
To przypominaj, zaklinając ich przed Bogiem, aby się nie wdawali w spory o słowa, bo to jest bezużyteczne, a tylko słuchaczy do zguby przywodzi. Staraj się usilnie o to, abyś mógł stanąć przed Bogiem jako wypróbowany i nienaganny pracownik, który wykłada należycie słowo prawdy. A pospolitej, pustej mowy unikaj, bo ci, którzy się nią posługują, będą się pogrążali w coraz większą bezbożność, a nauka ich szerzyć się będzie jak zgorzel; do nich należy Hymeneusz i Filetos, którzy z drogi prawdy zboczyli, powiadając, że zmartwychwstanie już się dokonało, przez co podważają wiarę niektórych.

List do Kolosan 2:4,8
A to mówię, aby was nikt nie zwodził rzekomo słusznymi wywodami.
Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie

Objawienie 16:13-14
I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy zwierzęcia, i z ust fałszywego proroka; a są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego.

2 List do Tymoteusza 4:1-4
Zaklinam cię tedy przed Bogiem i Chrystusem Jezusem, który będzie sądził żywych i umarłych, na objawienie i Królestwo jego; Głoś Słowo, bądź w pogotowiu w każdy czas, dogodny czy niedogodny, karć, grom, napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem. Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce,
i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom.

*  *  *  *  *

1 list do Koryntian 4:6
A ja odniosłem to do siebie samego i do Apollosa przez wzgląd na was, bracia, abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, co napisano, żeby nikt z was nie wynosił się nad drugiego, stając po stronie jednego nauczyciela przeciwko drugiemu.



Czytaj Biblię (ulotka) 

Janek  | 

Wersja .PDF

W Biblii zawarte są słowa, które pochodzą od samego Pana Boga, a które spisali ludzie natchnieni Duchem Świętym.

Wypowiedział je Pan Bóg, więc są one Prawdziwe, Ważne i Święte, a zrobił to dla ludzi, więc są one nam potrzebne.

Biblia pozwala nam poznać Pana Boga – Jego miłość objawioną w Jezusie Chrystusie oraz sprawiedliwość Jego Prawa.

Słowo Boże oraz modlitwa są naszą bronią przeciwko szatańskim zabiegom, których celem jest zakrycie Prawdy.

Biblia jest Słowem od samego Pana Boga

2 List do Tymoteusza 3:14-17
Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.

Ks. Izajasza 34:16
Badajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostaje bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadził.

List do Hebrajczyków 4:12-13
Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; i nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę.

Każdy może prosić Pana o mądrość aby zrozumieć

List Jakuba 1:5
A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania,
a będzie mu dana. Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma,
człowiek o rozdwojonej duszy, chwiejny w całym swoim postępowaniu.

Bo Słowo Boże to mądrość duchowa, dostępna nawet dla prostaczków

Ew. Mateusza 11:25-26
W tym czasie odezwał się Jezus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.

1 list do Koryntian 2:13
Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę.

Trzymaj się więc Słowa Bożego

2 List Jana 1:9
Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna.

List do Efezjan 6:14-17
Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.

2 List do Tesaloniczan 2: 15
Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się przekazanej nauki, której nauczyliście się czy to przez mowę, czy przez list nasz.

*  *  *  *  *

Biblia składa się z dwóch podstawowych części – Starego i Nowego Testamentu. Apostoł Paweł mówi o wierzących jako
o zbudowanych na fundamencie apostołów i proroków. Apostołowie napełnieni Duchem Świętym spisali Nowy Testament, a prorocy pouczeni przez Ducha spisali Stary. Prawdziwym autorem obu jest więc Pan Bóg.

Wszystkie księgi Biblii zawierają wiele historii opisujących relacje między Panem Bogiem a ludźmi. Pokazują dobre i złe wybory, dylematy moralne, wielkość zaufania do Pana, Bożą sprawiedliwość oraz Jego miłosierdzie. Bohaterami tych historii byli ludzie tacy jak my – czasem biedni a czasem bogaci, rodzice i dzieci, kochający i gniewający się, zagubieni, przestraszeni. Możemy się więc z nimi identyfikować i czerpać nauki z ich życia.

W księgach Wyjścia oraz Powtórzonego Prawa zgromadzone zostało święte i sprawiedliwe Prawo Boże, które żyjąc i umierając wypełnił Pan Jezus a ducha tego prawa wytłumaczył – jako miłość do Boga oraz bliźniego. Znajomość Prawa Bożego, to znajomość tego, co jest sprawiedliwe i dobre w oczach Pana Boga.

Psalmy są natchnionymi słowami modlitwy króla Dawida. Rozmawiał on z Panem o swojej niedoli oraz o swoim szczęściu, prosił Go o wybawienie, przepraszał za grzechy oraz dziękował za rozliczne łaski. Dla mnie są one pięknym wzorem do naśladowania, pokazującym jak może i powinna wyglądać modlitwa człowieka oddanego Bogu.

Księgi prorockie to historie ludzi wybranych do napominania narodu świętego – Izraela. Pokazują ich oddanie i posłuszeństwo oraz cierpienia przez które musieli przejść. Ale przede wszystkim uczą o błędach ludzi (Izrael to ludzie z założenia wierzący!) oraz o możliwościach ich naprawienia. Są one też źródłem wiedzy o przyszłych czasach m.in. o Dniu Sądu nad całym światem.

Każda z ksiąg Biblii zawiera w sobie pożyteczne informacje. Słowo Boże pokazuje w sposób jasny i pewny to, jaki jest Pan Bóg. Nie musimy polegać na naszych niepewnych wyobrażeniach. Możemy poznać Pana przez historie w niej opisane.

Ew. Mateusza 22:37-40
A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe prawo i prorocy.

List do Efezjan 2:19-22
Tak więc już nie jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami Boga,
zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu, na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu


„Biblia jest dla mnie słowem Boga, co oznacza, że jest święta. Jest to księga, która opowiada mi jaki jest Bóg, jakie ma cechy charakteru, jak postępuję, co ceni, a czego nienawidzi.

Biblia jest dla mnie nośnikiem największej, najwspanialszej nowiny danej człowiekowi – mówi o zbawieniu. Opisuje ona życie Jezusa, syna Boga. Narodził się On jako człowiek i żył tak jak my. Ale też zupełnie inaczej patrzył na to, co Go otacza – o czym świadczą Jego słowa zapisane w ewangeliach. Uzdrawiał On chorych, głosił, nauczał jaki jest Bóg. Jednak najważniejsze jest, to że z miłości do człowieka poświęcił swoje życie. Przelał swoją świętą krew, która daje życie, uświęca.

Biblia to także przewodnik jak postępować w życiu. Co jest dobre, a co złe – a właściwie co jest takie w oczach Pana Boga. Księga ta opisuje życie wielu ludzi. Byli bardzo różni. Niektórych poznaję lepiej, o innych czasem jest tylko jedno zdanie. Są to jednak zawsze świadectwa życia ludzi, takich jak ja. Z problemami, troskami, ale i nadziejami. To inspirujące i lubię ich poznawać, bo każda z tych osób chce opowiedzieć mi swoją historię.

Biblia jest dla mnie również pocieszeniem, uspokojeniem, radością. Zdarza się też, że słowa w niej zapisane są powodem płaczu i skruchy. Codziennie poprzez nią Bóg prowadzi mnie przez życie, zadziwiając różnorodnością rzeczy w niej opisanych.” – M.H.


Ks. Powtórzonego Prawa 17:18-20
A gdy zasiądzie na swoim królewskim tronie, niech sporządzi sobie na zwoju odpis tego Prawa od kapłanów, Lewitów.
I będzie go miał u siebie, i będzie go czytał przez wszystkie dni swojego życia, aby nauczyć się bojaźni Pańskiej, przestrzegania wszystkich słów tego Prawa i spełniania tych wszystkich przepisów, aby serce jego nie wyniosło się ponad jego braci i aby nie odstąpił od przykazania ani w prawo, ani w lewo, aby był długo królem w Izraelu, on i jego synowie.

Ks. Powtórzonego Prawa 31:10-13
Dał im też Mojżesz taki rozkaz: Po upływie każdego siedmiolecia, w roku umorzenia długu, w Święto Szałasów, gdy przyjdzie cały Izrael, by pokazać się przed obliczem Pana, Boga twego, na miejscu, które wybierze, odczytasz ten zakon przed uszami całego Izraela. Zgromadź lud, mężczyzn, kobiety, dzieci i obcych przybyszów, którzy przebywają w twoich bramach, aby usłyszeli i aby nauczyli się bojaźni Pana, Boga waszego, i pilnie spełniali wszystkie słowa tego zakonu; ich synowie zaś, którzy go jeszcze nie znają, niech go wysłuchają i nauczą się bojaźni Pana, Boga waszego, po wszystkie dni waszego życia na ziemi, do której przeprawicie się przez Jordan, aby ją objąć w posiadanie.



Nikt nie może przyjść do mnie... 

Janek  | 

Jest w Biblii parę miejsc, które ludzie przekręcają na własną zgubę zapierając się Ducha Chrystusa. Co chcę przez to powiedzieć? Są takie fragmenty i słowa w Piśmie, które można zrozumieć na wiele sposobów. Niektórzy ludzie czytając Biblię, miejsca te rozumieją nie w Duchu Chrystusa, czyli nie w duchu miłości i sprawiedliwości, które objawiły się cieleśnie w osobie Pana Jezusa. A rozumiejąc je w innym duchu – zapierają się Ducha Chrystusa i oddychają trucizną, która ich oddala od Pana Boga, umartwia. Trzeba być czujnym, aby nie zbłądzić.

Chciałbym teraz omówić 2 wersety, co do których wydaje mi się, bywają wątpliwości.

Zastanówcie się i zapytajcie Pana. Możliwe, że poniższa myśl jest błędna. Nie można przecież używać miłości do folgowania niesprawiedliwości, a Pan Bóg jest sprawiedliwy. Niech On nas proszę prowadzi a nie nasze rozumy i nasze serca.

Nikt nie może przyjść więc odeszli

„I mówił: Dlatego powiedziałem wam, że nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli mu to nie jest dane od Ojca. Od tej chwili wielu uczniów jego zawróciło i już z nim nie chodziło.” – Ew. Jana 6:65-66

Jakiś czas temu wydawało mi się, że uczniowie, którzy odeszli, to byli ci, których Ojciec nie pociągnął, więc nie mieli wyjścia, tylko odejść. Stwierdzili "Acha, nie pociągnął mnie Ojciec, więc sprawa załatwiona.". A ja przenosząc to na dzisiejsze czasy myślałem sobie - niektórzy ludzie nie zostaną zbawieni, bo nie pociągnął ich Ojciec.

Ci uczniowie nie postąpili jednak zgodnie z Duchem Bożym i moje myślenie również nie było prawidłowe.

Pan Bóg bowiem owszem pociągnął cały Izrael! Chrystus przyszedł właśnie do Izraela! Ci ludzie mieli wielką łaskę od Pana - znali Boga, historię Jego działań oraz Jego prawo i proroctwa. Pan wyposażył ich we wszystko to, czego potrzebowali. Ich zadaniem było z tego korzystać. Tutaj nie nadążyli.

Ja byłem na miejscu tych uczniów. Nie wiedziałem, czy Pan mnie pociągnął i trwałem w niepewności oraz rezygnacji. Ale nie odszedłem tak, jak tamci. Starałem się trwać w Słowie i Pan okazał mi łaskę. Przemienił mnie z chwały w chwałę. Z chwały czytania Słowa do chwały bliskości z Panem.

Żydzi mieli Słowo i znali obietnice. Pan pochyla się nad pokornym! Jeśli czujesz się, jakby Pan Cię nie pociągał - zegnij w pokorze kolana i proś Go o zbawienie!

Jeśli Twoje serce pragnie zbawienia dla kogoś bliskiego, ale wydaje Ci się, że Pan go nie pociągnął - módl się o to!
Duch Boży mówi: Proście a otrzymacie, Pan pokornych wysłuchuje, Bóg chce zbawienia dla wszystkich! Wszyscy zasługujemy na śmierć, ale miłosierdzie boże jest wielkie!

Wyrażę tę myśl inaczej. Pan jest łaskawy i wysłuchuje pokornych próśb. Wierzę, że Pan może pociągnąć każdego. Pan jest wszechmocny i nie gniewa się wiecznie. Ma moc przemienić każdego człowieka i każde serce. My zaś nigdy nie możemy odmówić nikomu zbawienia. Decyzja zawsze należy do Pana.

Nie dawajcie

„Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały.” – Ew. Mateusza 7:6

Czego nie uczy ten werset? Ten werset nie uczy zamykania się na ludzi. Nie uczy on, że są ludzie mniej godni zbawienia i że mamy przed nimi milczeć w obawie przed rozszarpaniem. Nie uczy, że mamy odmawiać światła Ewangelii ludziom na świecie, bo są grzeszni i źli!

Niegdyś i my byliśmy grzesznikami zaślepionymi przez własne żądze. Nie ma ani jednego sprawiedliwego! Jeśli mamy osądzać innych i nazywać ich "wieprzami", to sądźmy sprawiedliwie - my też zasługujemy na śmierć!

Czego więc uczy ten werset? Są ludzie, którzy będą gardzić naszymi perłami. Rzucanie im pereł czy podawanie im pereł na tacy nie ma sensu. Nie tędy droga. Do tych ludzi mogą pasować wersety bezpośrednio poprzedzające w Biblii tę naukę - mają oni belkę w oku i nie są gotowi na słuchanie, bo zawsze skupią się na drzazgach w oczach innych. Wasze perły będą dla nich pełne drzazg i wykorzystają je przeciwko Wam. W ekstremalnych sytuacjach może nawet dojść do rękoczynów.

Ale nigdy nie możemy założyć, że ktoś taki jest, jeśli wpierw go nie poznamy. Jeśli nie zapytamy, a osądzimy go w oparciu o pozory, staniemy się winni grzechu robienia różnicy między ludźmi albo gardzeniem jednym z maluczkich! Mamy błogosławić i modlić się za nieprzyjaciół! Świat jest zły, ale Chrystus przyszedł uratować grzeszników a nie sprawiedliwych!
Zakończenie

Duch Chrystusowy obecny jest w całej Biblii. Zawsze chce ludziom pomóc, wychować ich, nauczyć sprawiedliwości i dobra oraz zbawić. Jeśli duch zamykania się na innych, osądzania, potępiania, pogardzania wdziera się do naszych serc i naszego rozumienia, to musimy sobie uświadomić – to Szatan zaczyna nas zwodzić!

Prośmy Pana o Jego Ducha abyśmy nie zbłądzili.


Powołani do świętości 

Janek  | 

Oto kilka fragmentów Pisma, które pokazują, do czego powinniśmy w naszym życiu dążyć. Zaznaczę, że to powołanie zaczyna się tutaj i teraz. Nie możemy siebie zwodzić, że dopiero w Niebie będę mógł osiągnąć doskonałość, a teraz muszę tylko wiernie czekać na śmierć lub pochwycenie. Jeśli tu i teraz nie będę szedł tą wąską drogą, to nie będzie dla mnie żadnego Nieba...

Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest. – Ew. Mateusza 5:48

Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana – List do Hebrajczyków 12:14

...za przykładem świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym, ponieważ napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. – 1 List Piotra 1:15-16


Aby było jasne - świętość to życie wieczne. Nie ma życia wiecznego bez uświęcenia.


Krzyż czyli oddać Bogu wszystko 

Janek  | 

Musimy być gotowi aby oddać Bogu wszystko. Wszystkie nasze ambicje, wszystkie nasze relacje z ludźmi, naszą pozycję, nasze pieniądze, nasze marzenia. Jeśli nie mamy tej gotowości, to nie możemy się stać uczniami Jezusa.

Chcesz rodziny? Chcesz pojechać nad morze? Chcesz śpiewać? Przełam się i zrezygnuj z tego oczekując raczej planu Boga dla siebie. To jest gotowość do niesienia krzyża. To jest szukanie najpiew Królestwa, aby wszystko inne było nam dodane.

Za gotowością musi iść wykonanie. Jeśli oddajesz Bogu dziesięcinę resztę zostawiając sobie i niereagujesz widząc bliźnich w niedostatku, to oddałeś Bogu tylko dziesięcinę ze swojego życia. A jest napisane, że mamy oddać Mu się cali - miłować Go całym sercem i ze wszystkich sił.

Ciało i krew nie odziedziczą Królestwa. Nie chodzi tylko o nasze fizyczne ciała. Chodzi o ludzi, którzy nie wzięli na siebie krzyża i nie uśmiercili swojej cielesnej natury aby mógł w nich żyć Duch Boży. To wymaga radykalnych kroków i całkowitego oddania się Bogu. To jest śmierć przez krzyż. To jest gotowość na przyjęcie życia wiecznego.

Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie. – List do Galatów 2:20


Zbawienie i łaska 

Janek  | 

Doszło do mnie znaczenie niektórych wersetów.

Zakon nikogo nie doprowadził do doskonałości (Hebrajczyków 7:19). Co z tego wynika? Wynika z tego to, że obecnie mamy coś lepszego niż Zakon - mamy coś co doprowadza do doskonałości.

Przez Zakon jest poznanie grzechu (Rzymian 3:20). Sprawia on, że jesteśmy świadomi, co jest dobre a co złe. Możemy więc starać się i próbować przestrzegać przykazań. Jednak jesteśmy z góry skazani na przegraną. Człowiek nie jest zdolny sam z siebie wygrać z grzechem i żyć wiecznie. Może on co najwyżej nie grzeszyć w pewnych zakresach. Jednak nie doprowadzi go to do doskonałości. Co najwyżej dojdzie do punktu zero - ze stanu grzesznika grzeszącego do stanu grzesznika względnie niegrzeszącego.

Tymczasem dzięki śmierci Pana Jezusa otrzymaliśmy przebaczenie naszych grzechów. A dzięki Jego zmartwychwstaniu możemy zostać pociągnięci do góry (Ew. Jana 12:32). Zakon nie doprowadza do doskonałości, on tylko informuje o grzechu. Ale łaska i moc zmartwychwstania podnosi grzesznika ze stanu skażenia do stanu uświęcenia.

Rolą Zakonu było ukazanie nam naszej grzeszności. Jest to grzeszność naszej cielesnej natury. Możemy próbować nie grzeszyć i mieć w tym względzie pewne sukcesy. Ale bez pomocy Pana Boga nie mamy szans osiągnąć chwalebnego poziomu świętości.

Obecnie jednak nastał czas łaski dla wierzących. Pan Bóg wybacza nam nasze grzechy i udziela nam wszelkiej pomocy, aby zmienić nas na obraz Swojego Syna, tzn. aby zmienić nas w ludzi czystych, zdrowych, świętych i doskonałych (2 Koryntian 3:18). Nie polega to tylko na przykryciu naszej grzeszności przez krew Pana Jezusa. Owszem, dzięki temu mamy pokój z Bogiem i dostęp do tej łaski. Ale dzięki pokojowi i łasce mamy obietnicę życia w czystości i doskonałości.

Muszę jednak zaznaczyć - zarówno przebaczenie jak i uświęcenie zaczyna się już tutaj na Ziemi. Jeśli tu i teraz nie znienawidzimy grzechu i nie pokochamy Boga, nie weźmiemy na siebie krzyża i nie zaczniemy uśmiercać wszystkiego tego, co w nas cielesne i światowe... To oznacza, że nie oddaliśmy jeszcze Bogu naszego życia i po śmierci będzie już na to za późno.

Nasze życie powinno przypominać ciągły bieg polegający na uświęceniu, oczyszczeniu, miłości i wierze. Jeszcze nie pochwyciliśmy życia wiecznego!

Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną, zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie. Ilu nas tedy jest doskonałych, wszyscy tak myślmy; a jeśli o czymś inaczej myślicie, i to wam Bóg objawi – List do Filipian 3:13-15